Na co dzień drukujemy w biurach, salach sportowych, korytarzach firmowych czy przestrzeniach komercyjnych. Tym razem było inaczej.
Dostaliśmy zapytanie od prywatnego klienta – fana Liverpool FC, który w swoim nowym domu postanowił stworzyć miejsce wyłącznie dla siebie i swojej pasji. Playroom. Strefa kibica. Przestrzeń, w której spotykają się: sport, emocje, relaks i trening.
To właśnie takie realizacje najlepiej pokazują, jak szerokie możliwości daje druk ścienny.
Playroom miał pełnić kilka funkcji jednocześnie:
siłownia
strefa meczu z kanapą i TV
miejsce relaksu
dominujące barwy i symbole ulubionego klubu
Klient rozważał różne opcje:
tapety,
ręczne malunki,
gotowe grafiki ścienne.
Każda z tych metod miała jednak ograniczenia:
brak pełnej personalizacji,
kompromisy jakościowe,
trudność w odwzorowaniu detali i skali.
Dopiero druk ścienny pozwolił zrealizować wizję dokładnie taką, jaka była w głowie klienta.
Proces nie zaczął się od drukarki, ale od koncepcji.
Klient:
opisał swój pomysł,
przesłał grafiki i inspiracje, które mu się podobały.
Naszym zadaniem było:
stworzenie spójnych wizualizacji, które „zagrają” na ścianach,
przygotowanie projektów w odpowiednim stanie technicznym do druku,
dopasowanie skali, proporcji i kompozycji do realnych wymiarów pomieszczenia.
Największy projekt w tym playroomie:
ponad 3 metry szerokości
niemal 2 metry wysokości
forma kolażu przedstawiającego kluczowe postacie i symbole ważne dla klienta.
Zawsze pokazuję ten moment, bo najlepiej obrazuje skalę zmiany. Zwykła, pusta ściana – bez charakteru, bez emocji, bez historii.
Właśnie tutaj zaczyna się magia druku ściennego.

Druk ścienny to precyzyjny proces, a nie „naklejanie grafiki”.
W praktyce wygląda to tak:
Pomiar i kalibracja – wszystko musi zgadzać się co do milimetra.
Przygotowanie powierzchni – ściana musi być czysta, stabilna i odpowiednia do druku.
Ustawienie drukarki – punkt startowy, poziomowanie, test.
Druk warstwa po warstwie – projekt powstaje bezpośrednio na ścianie.
Bez kleju. Bez folii. Bez zapachu farby.
To moment, w którym:
klient pierwszy raz widzi projekt w realnej skali,
widać już kolory, twarze, dynamikę,
ściana przestaje być tłem, a zaczyna być bohaterem wnętrza.
Ciekawostka: Druk ścienny pozwala zachować ostrość detali nawet przy bardzo dużych formatach, co przy tapetach lub ręcznym malowaniu jest trudne albo niemożliwe.
W tym projekcie mieliśmy do zagospodarowania 4 ściany.Całość wykonaliśmy w 1 dzień roboczy.
To jedna z rzeczy, które najbardziej zaskoczyły klienta:
szybkie tempo,
brak bałaganu,
czysta praca,
zero remontowego chaosu.
Przyjechaliśmy przygotowani, rozłożyliśmy sprzęt i drukowaliśmy projekt po projekcie.
Ten playroom to idealny przykład, że druk ścienny:
daje pełną personalizację,
pozwala tworzyć projekty „szyte na miarę”,
sprawdza się zarówno w B2B, jak i u klientów prywatnych,
nie ogranicza skala – 1 m czy 3 m szerokości to tylko kwestia projektu.
Możesz wydrukować:
historię klubu,
symbole,
bohaterów,
kolory, które budują emocje.
Ta realizacja była inna niż większość. Nie biuro. Nie korytarz. Nie obiekt sportowy.
Prywatna przestrzeń, pasja i marzenie, które udało się przenieść bezpośrednio na ściany.
Druk ścienny to narzędzie, które:
nie narzuca gotowych rozwiązań,
pozwala tworzyć unikalne wnętrza,
daje ogromną swobodę projektową.
A jeśli Twoją pasją jest sport –Twój ulubiony klub też da się wydrukować na ścianie.
Odwiedź nas